Wczoraj była sobota i ... Dzień Kobiet.
Co robi w Dzień Kobiet przypadający w sobotę zwyczajna kobietka??? Ha! Dokładnie to samo co w każdą inną sobotę, czyli ... sprząta, pierze, gotuje i robi ciasto.
Dziś na tapecie sernik, ale nie zwykły sernik, tylko SUPER SERNIK.
Zażalenia do kogo??? Oczywiście do koleżanki!!!
Wszelkie jej tłumaczenia, że "to niemożliwe - ten sernik ZAWSZE się udaje" jakoś do mnie nie przemawiały. Wiec chyba nikogo nie zdziwi fakt, że odczulam ogromną satysfakcję, gdy któregoś razu koleżanka przyszła do pracy i powiedziała, ze "sernik jej klapnął wręcz pokazowo".
Jestem osobą uparta (czasem to chyba nawet bardziej niż osioł) i mimo ewidentnych porażek nie dawałam za wygraną. Co jakiś czas ponawiałam próby, których efekt był mniej lub bardziej udany. Ostatecznie opatentowałam jedną czynność, która sprawiła, ze od tego momentu sernik zaczął mi wychodzić.
Czasem nawet wychodzić dosłownie z blachy.
Polecam gorąco wszystkim amatorom serników. Nie ma zbyt dużo pracy - szczególnie jak wprowadziłam modyfikacje wynikające z mojego własnego, czystego lenistwa. Smak rewelacyjny, a struktura - puszysta. Ciasto ogólnie dietetyczne, polecam również diabetykom. Koszt wykonania blachy 25cm x 40 cm to około 30 zł.
Składniki i wykonanie:
ciasto półkruche na spód:
- 2 szklanki mąki
- 1/2 kostki margaryny
- 1/2 szklanki cukru
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 2 żółtka i 1 całe jajko
Mąkę wsypać do miski, dodać margarynę pokrojona w plasterki, cukier i proszek do pieczenia. Składniki zmiksować. Dodać jajko i żółtka i wstępnie zmiksować. Dokończyć zagniatanie ciasta ręką. Ciasto rozwałkować bezpośrednio na papierze, którym wykładamy blachę, posypując mąka, zeby się nie kleiło do wałka. (tu na zdjęciu moja mała pomocnica)
masa serowa:
- 1 kg sera w wiaderku
- 2 całe jajka, 4 żółtka i białka (w sumie 6 szt.)
- 2 cukry waniliowe
- 1/2 szklanki oleju
- 2 szklanki mleka gorącego (ja daję prawie wrzące - to własnie mój patent ;-D)
- 2 budynie śmietankowe bez cukru
- 3/4 szklanki cukru
- szczypta soli
Wiem, że niektórzy lubią, gdy sernik ma swój ciężar, wiec... nie jest to chyba przepis dla nich :-) ale może się skuszą...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję, za każde miłe słowo, które tu napiszesz...