Wczorajszy post pokazywał krok po kroku jak zrobić aniołka z koralików biorąc pod uwagę możliwości manualne dziecka. Dzisiaj pokażę jak ewoluowały moje aniołki :)
Na początek zrobiłam 4 aniołki wg kursu ATY (pisałam wczoraj TU)
Najpierw powstały takie dwa - z rączkami, skrzydełkami i aureolką z koralików :)
Cała czwórka razem:
I tu musiałam zastopować produkcję z powodów oczywistych: "Mamoooo... itd"
W następnej kolejności powstały takie w wersji dla 5-latka - KURS
Potem były zajęcia w przedszkolu, gdzie każde dziecko wykonało po 3 lub 4 aniołki - zdjęcia robiłam w przerwie drugośniadaniowej i zapomniałam uwiecznić ostateczny efekt, ale myślę, że każdy sobie może wyobrazić
To tylko niewielka część :)
Następnie była masowa produkcja domowa i jak za starych dobrych czasów rodzinnie zasiedliśmy do tworzenia ozdób świątecznych: ja, 2 moich dzieci (18 i 5 lat) oraz mój dorosły chrześniak z żoną :) Mąż odpadł z konkurencji bo twierdzi, że on nieartystyczny.
Nie policzę ile tego zrobiliśmy. Antek robił na szablonie, dorośli - w powietrzu na pojedynczym druciku - sukienka według kursu ATY z pominięciem skrzydeł, koniec - wg mojej wizji: głowa, cekin, pętelka i 2 piórka :D
To tylko mała część naszej wspólnej produkcji. A jak się fajnie gadało :)
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za wszystkie miłe słowa.
Dziękuję za to, że jesteście.
Majeczko wspaniale pracujecie z dzieciaczkami,aniołeczki koralikowe wychodzą Wam śliczne,choć przez ten net to dziś połowy fotek nie widzę .Także jak już będzie ok to pooglądam jeszcze raz .
OdpowiedzUsuńBuziaki :)
Dziękuję Danusiu. Musze przyznać, że to była naprawdę fantastyczna zabawa w większym gronie :) Masz rację, net coś szwankuje - chyba mocno obciążony :)
UsuńMajeczko wspaniale pracujecie z dzieciaczkami,aniołeczki koralikowe wychodzą Wam śliczne,choć przez ten net to dziś połowy fotek nie widzę .Także jak już będzie ok to pooglądam jeszcze raz .
OdpowiedzUsuńBuziaki :)
wspaniałe aniołęczki, ale produkcja na szeroką skalę
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńsuper aniołki niezła produkcja Fajnie tak razem coś robić
OdpowiedzUsuńDziękuję - praca w grupie jest fajna :)
UsuńWspólnie spędzony czas, bezcenny, nie ma to, jak rodzinne robótkowanie. Natworzyłaś z dzieciakami w przedszkolu,masę aniołków; piękne. Na te w domu robione, to skąd Ty tyle piórek wzięłaś, ogołociłaś kury z podwórka, czy może Twoje puchowe poduszki zostały wypatroszone.Wszystkie cudne, choinka aniołkowa będzie w tym roku.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia przed świąteczne przesyłam.
Danusiu, wspólne spędzanie czasu to jest to, co lubię najbardziej :) - co do kur - na szczęście nie chodzą golutkie ;) poduszki też całe :D Część piórek to z odzysku z różnych bukietów (wszyscy znajomi wiedzą, że zbieram różne ozdobne elementy i zbierają je dla mnie), a czasem proszę po prostu o kilka piórek w kwiaciarniach :) i w ten sposób powiększam kolekcję kolorystyczną :D
UsuńCiekawe aniołeczki:)
OdpowiedzUsuńMuszę przyznac , że ten hurt robi wrazęnie . Aniołki są bajecznie kolorowe i przepieknie. A jak super , że mogliście zrobic je razem z rodzinką. Masz jednak ogromną cierpliwość do parcy z dziećmi .
OdpowiedzUsuńPozdawiam serdecznie i życzę zdrowych i radosnych Świąt.
Dziękuję Anuś! Lubię kolorowe ozdoby :) a jeszcze bardziej lubię pracować i tworzyć w towarzystwie :) Kawusia lub herbatka, jakieś ciasteczka i... orgia rękodzielnicza gotowa :D
UsuńAle śliczniutkie te aniołki;) Pozdrawiam cieplutko życząc zdrowych, radosnych i pogodnych Świąt;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Tobie, Małgosiu również życzę samych radosnych i pogodnych chwil :)
UsuńŚliczne :) I fajnie, że tak wszyscy razem to tworzyliście :) Takie chwile z rodziną są wyjątkowe i cenne :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! Praca rodzinna jest fajna - szkoda, że ludzie tak rzadko do tego wracają :)
Usuńpiękne, na pewno świetnie się je robiło całą rodziną - to jest taka prawdziwa magia świąt, gdy rodzina robi coś razem i jednocześnie dobrze się bawi:) wszystkiego najlepszego z okazji Bożego Narodzenia, wielu pięknych pomysłów i weny:)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo! To właśnie rodzina w tym czasie jest tym najważniejszym ogniwem :)
UsuńŚliczne aniołeczki :-)
OdpowiedzUsuńPytałaś u mnie o wyszywanie koralikami. W zasadzie, dla lepszego mocowania, przez koraliki nitka powinna przechodzić dwa razy, czyli wychodzisz igłą z dziurki nr 1, nawlekasz koralik, wchodzisz w dziurkę nr 2, znowu wychodzisz dziurką nr 1 i przewlekasz nitkę przez koralik i wchodzisz w dziurkę nr 3 itd., ale tym razem przeszywałam koraliki tylko raz i niestety troszkę mi się poluzowały, co najlepiej widać na najmniejszej bombce.
Pozdrawiam :-)
Dziękuję :) Dziękuję również za odpowiedź na pytanie o koraliki, kiedyś próbowałam haftu matematycznego, ale nigdy z koralikami, a czasem trafia się taki ładny wzór - dziękuję zatem za wskazówki :)
UsuńNie ma za co :-)
UsuńSwietne. Nigdy bym nie wpafla ze takie piekne aniolki mozna z koralikow wyczarowac. Pozdrawiam i zapraszam do siebie:-)
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt:)
Usuńo kurcze ! To sie narobilas KOchana , ale efekt powalajacy jak dla mnie , podobaja mi sie takie ozdobki :) Pozdrawiam i Wesołych Świąt :)
OdpowiedzUsuńŚliczne aniołki!!!
OdpowiedzUsuńPrześliczne aniołki :) Tak sobie oglądam Twoje prace i przyznaję, ze tworzysz piękne rzeczy :) Pozdrawiam Cieplutko :)
OdpowiedzUsuń