Dzisiaj kolejny mój wyrób z cyklu bransoletek makramowych, zrobiony jako prezent imieninowy dla mojej koleżanki :) Na razie bawię się jeszcze podstawowym splotem, żeby wrócić do wprawy, ale w planie są już bardziej skomplikowane wzory.
Znowu nie wiem jakiego minerału użyłam, ale fantastycznie opalizuje. Jeśli ktoś się na tym zna i mi podpowie, będę wdzięczna. :)
Same koraliki są matowe, ale światło wpadające do środka fantastycznie rozświetla koraliki od wnętrza. Na dodatek w różnych barwach.
Solenizantka była zadowolona, więc i ja czuję się usatysfakcjonowana.
Dziękuję wszystkim, którzy tu zaglądają.
Dziękuję też za każdy komentarz pozostawiony pod postami.
Dziękuję, że jesteście.
Zrobiłam dzisiaj małą rundkę po Waszych blogach i trochę żre mnie zazdrość, że u niektórych jest śnieg. Strasznie mi go brak. Nie mogę odnaleźć się w tej porze roku bez śniegu.
A teraz znikam, bo czeka na mnie praca :) Oczywiście - rękodzieło :D, bo przede mną jeszcze tydzień ferii :)
Majeczko wspaniała kolejna bransoletka ,w takich kolorach mogłabym ją nosić codziennie ,do wszystkiego mi pasuje .
OdpowiedzUsuńBuziaki niedzielne kochana :)
Dziękuję :) Właśnie to mi się w tej bransoletce podoba, że jest uniwersalna :)
Usuńfajniutko:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńbardzo fajna ta bransoletka
OdpowiedzUsuńAle Ci fajnie , jak mnie by sie tak przydał taki tydzień ferii , oj strasznie by mi sie przydal.!!
OdpowiedzUsuńA bransoletka super, dla mnie czarna magie to połaczenie sznurka z koralikami , ale lubie pooglądac.
Pozdrawiam
Wierz mi Anulka, że strasznie ciężko było mi dociągnąć do tych ferii. 2 tygodnie między Nowym Rokiem a feriami wlokły się masakrycznie - w przeciwieństwie do samych ferii - czas galopuje jak mustang po prerii.
UsuńPozdrawiam serdecznie :)
śliczna, super zdolna kobietka z Ciebie, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńPodziwiam zapał i zdolności. Tworzysz piękne rzeczy
OdpowiedzUsuńMajeczko fajnie masz - jeszcze tydzień ferii. Ja się będę cieszyła od piątku - dwa tygodnie "wolnego";)
OdpowiedzUsuńBransoletka jest śliczna , delikatna ipasuje do wszystkiego:) Kusisz mnie coraz bardziej takimi bransoletkami;) Mam w domku parę koralików, jakiś "sznureczek" chyba się znajdzie - może się skuszę...
Pozdrawiam cieplutko:) Kasia
Skuś się, koniecznie :) Tym bardziej, że wkrótce sama zaczniesz ferie :)
UsuńPozdrawiam serdecznie :)
Majeczko, najważniejsze, że koleżanka zadowolona z bransoletki, a co to za kamień, nie powiem, bo nie kojarzę go z żadnych for, na których o nich piszą. Wykorzystaj ten feriowy tydzień na spełnienie się twórcze, bo nic nas tak nie odpręża, jak robienie czegoś, co lubimy. Info o śniegu: u mnie jest go troszkę ale nie na tyle, by lepić bałwany.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Dziękuję Danusiu. Też się ucieszyłam, że trafiłam w gust, bo trochę przykro, gdy prezent okazuje się być nietrafiony :) Co do koralików, to może kiedyś się dowiem, co to jest :)
UsuńPozdrawiam :)
Rzeczywiście ślicznie się mieni na różne kolory. niestety nie znam się na kamieniach, nie podpowiem :)
OdpowiedzUsuńślicznie wykonana, a kamyczki rzeczywiście fajne:) nic dziwnego, że koleżanka zadowolona:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Dziękuję :)
UsuńTakimi koralikami na pewno zimę przywołasz - wyglądają jak zamrożona tęcza.
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Piękne porównanie :)
UsuńWitaj Majeczko, bransoletka jest prześliczna, a kamień to opal syntetyczny (mam bransoletkę z takich samych kamieni)
OdpowiedzUsuń