Dzisiaj będzie krótko.
Ostatnimi czasy zapisałam się do grupy na FB prowadzonej przez Bożenkę dotyczącej nauki haftu wstążeczkowego. Zawsze mi się taki haft podobał, ale nie wiedziałam jak się do tego zabrać. A tu kobietka jasno i pokazuje co i jak : )
Dziewczyny tworzą prawdziwe cuda...
A teraz moje pierwsze "dzieło" w tej materii.
Dziękuję, że tu zaglądacie.
Pozdrawiam serdecznie.
Przyznam szczersz nauka nie idzie w las :) Wyszło przeslicznie bardzo mi sie podoba taki wiosenny bukiet :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAle ślicznie CI to wyszło, a ja nie mam czasu się wziąć za nauke, choć bardzo mi się ten haft podoba. Niech ten czas trochę zwolni a życie się uspokoi to może wtedy.... :)
OdpowiedzUsuńMajeczko i co jaj ma więcej powiedziec . hafcik jest cudny, szczena mi opadła, paśc na kolana nie mogę bo jak wiez mam chore kolanko i bym sie mogła nie podnieść :-) Podziwiam Twój debiut i czas jaki poświęciłaś na te kupki węzełków bo jednak troche czasu przy nich schodzi. Efekt jest na prawde piekny . Bożenka powinna być z nas dumna, trochę nas się zaczepił na te jej kursa :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
bukiet bardzo bogaty podziwiam za wytrwałość i Za szycie
OdpowiedzUsuńAle extra Majeczko ,że też się uczysz ,coraz więcej nas.
OdpowiedzUsuńBukiet wyszedł prześlicznie ,możesz być dumna z tych pierwszych kroków.POdziwiam te bzy,bo ja szału dostawałam na kanwie 16 z nimi i dałam sobie spokój z tym materiałem .
Miłego dnia :)
Wow, skoro to pierwsze, to jakie będą następne! Piękne:)
OdpowiedzUsuńMajeczko gratuluję. Prześliczne wstążeczkowe kwiatuszki i choć od dawna podoba mi się ta technika, to przynajmniej na razie za nią się nie wezmę, ale Tobie idzie świetnie. Tak trzymaj.)
OdpowiedzUsuńZadziwiające początki :) Mam nadziej, że mi również kiedyś uda się coś takiego stworzyć :) Pozdrawiam Serdecznie :)
OdpowiedzUsuńWspaniała praca!! Na początku tak niewinnie to wyglądało, ale efekt końcowy jest powalający!
OdpowiedzUsuńznam tę grupę, podglądam i podziwiam ale nie mam czasu na próby, tym bardziej jestem pod wrażeniem Twojej pracy, super :)
OdpowiedzUsuńPiękny obrazek. Też kiedyś próbowałam tworzyć w tej technice. Ale to nie moja bajka:) Twoja na pewno jest.:)
OdpowiedzUsuńŚliczny obrazek, jestem pod wrażeniem:)
OdpowiedzUsuńRewelacyjny obraz wyhaftowałaś. Szacun. Efekt rzucił mnie na kolana. Bardzo mi się podoba. Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńJeżeli to są pierwsze kroki to jestem pełna podziwu!!!!!! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPiękny obrazek, zmotywowałaś mnie, spróbuje może coś z tego będzie ;)
OdpowiedzUsuńAle piękny obrazek wyszedł, chyba sama w końcu się zdecyduję na te wstążki :) pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńŁał , cudo wyszło !Też kiedyś próbowałam tego haftu, ale mnie objaśniała koleżanka ,która dodatkowo miała książkę o tym hafcie :)
OdpowiedzUsuń