Przede wszystkim serdecznie witam nową obserwatorkę Ewę Jurewicz z bloga: ogród-cardmaking-pasje.
Teraz czas na świecznik. Udało mi się wyrobić na czas, chociaż nie było łatwo.
Oto mój świecznik z elfem (jeszcze z elfem, bo później moja Kruszynka tak go pokochała, że świecznik został mi bez elfa, elf po prostu jest mobilny)
Świecznik wykonany z modeliny FIMO na konstrukcji z drutu miedzianego jednożyłowego (oraz resztek innego drutu)
A oto dokumentacja cząstkowa:
1. najpierw wykonałam szkielety z drutu, a następnie konstrukcję świecznika owinęłam folią aluminiową
2. konstrukcję okleiłam mieszaniną modeliny w różnych odcieniach brązu (przy okazji odkryłam, że FIMO można zreanimować spirytusem, a maszynka do wałkowania makaronu to naprawdę cudne urządzenie ;-)) całość pokryłam złotą farba akrylową i zaczęłam doklejać pnącza i kwiatki
2. w następnej kolejności zrobiłam podstawkę pod dużego teelighta - zrobiłam z żółtej i czerwonej modeliny pasek, w którym kolory w miarę płynnie przechodzą jeden w drugi (maszynka do makaronu - nieoceniona), złożyłam w harmonijkę i pocięłam w poprzek na 6 części, zmieszałam różne odcienie zielonego (miałam same jasne, to przyciemniłam je kolorem granatowym) i wykonałam listki, kawałki modeliny na płatki najpierw wstępnie uformowałam, a następnie zaczęłam modelować (całość podpierając papierowymi ręcznikami, żeby nie oklapło podczas wypiekania) - w środku przykleiłam kuleczki z czarnej modeliny, mające imitować pręciki
3. całość udekorowałam jeszcze perełkami i sprężynkami z drutu - również wykonanymi własnoręcznie (w tym miejscu nie obyło się bez ofiar ;-) drucik wbił mi się w palec i... muszę przyznać, że nigdy penem od glukometru nie udało mi się tak dobrze trafić w palec, żeby krew tryskała gejzerkiem :-D) oraz z braku perełek przezroczystych w płynie - kroplami kleju magic.
4. a oto świecznik w różnych odsłonach
5. i oczywiście... elf, któremu poświęcę jednak osobny post.
Zgłaszam świecznik na:
1. Wyzwanie Siódemkowe nr 5 - ŚWIECZNIK u DANUTKI
2. Wywanie w Art-piaskownicy: PRZEPIS NA KWIATEK
3. Wyzwanie 7 w AltairArt: Kwiatki na Dzień Matki
świetny pomysł, elficzka cudna :)
OdpowiedzUsuńNie dziwie się, że Twoja Kruszynka pokochała Elfę(hahaha) . Jest urocza:) Oryginalny świecznik Ci wyszedł. Powodzenia w wyzwaniu:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNa dodatek nosi się z nią wszędzie :)
Usuńświecznik rewelacja, mobilny elf mistrzostwo, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńWidać, że to pracochłonne, ale jakże efektowne! Ślicznie Ci wyszedł ten świecznik! Życzę powodzenia i wygranej w wyzwaniu!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo. Faktycznie - pracochłonne, ale od dawna za mną coś takiego chodziło i wreszcie znalazło ujście :)
UsuńAle ładny ten świecznik, taki kolorowy, iście bajkowy. I ta dbałość o szczegóły, super :)
OdpowiedzUsuńLubię takie bajkowe i kolorowe klimaty, tak więc mi się bardzo podoba! Powodzenia w głosowaniu!
OdpowiedzUsuńIleż pracy włożyłaś w ten świecznik,który zadziwia oryginalnością i kolorystyką.
OdpowiedzUsuńPowodzenia Majeczko i pozdrowionka :)
Dziękuję Danusiu :) Tym razem nie na ostatnią chwilę, ale sporo czasu zajęło. Dobrze, że wydłużyłaś czas na wykonanie :)
UsuńBardzo ciekawa praca, niebanalna :) Dziękuję za udział w wyzwaniu AltairArt :)
OdpowiedzUsuńSwietnie Ci wzsyedl Majecyko swiecynik ! Bardyo pomzslowz i orzginalnz , ja narayie nie mam wogole pomzslu na organiyer nie wiem jak sie do tego yabrac. Buyiaki
OdpowiedzUsuń