Ta bransoletka powstała zaraz natychmiast po poprzedniej, bo szłam do znajomej, a ma ona 2 córki.
Dalej uczciwie trenowałam węzeł płaski.
Dziękuję za wszystkie miłe słowa, które tu zostawiacie.
Pozdrawiam serdecznie.
piątek, 13 listopada 2015
Nauka makramy - lekcja 1 cz. 2
Witajcie
Ta bransoletka powstała zaraz natychmiast po poprzedniej, bo szłam do znajomej, a ma ona 2 córki.
Dalej uczciwie trenowałam węzeł płaski.
Zdjęcia robione z lampą i bez. Jednak jest różnica.
Dziękuję za wszystkie miłe słowa, które tu zostawiacie.
Pozdrawiam serdecznie.
Ta bransoletka powstała zaraz natychmiast po poprzedniej, bo szłam do znajomej, a ma ona 2 córki.
Dalej uczciwie trenowałam węzeł płaski.
Dziękuję za wszystkie miłe słowa, które tu zostawiacie.
Pozdrawiam serdecznie.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Trening nie idzie na marne. Te bransoletki dla dziewczyn znajomej są świetne.
OdpowiedzUsuńSuper:) czekam na nastepne prace:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Jakie piękne,ale ta zielenią jest boska.
OdpowiedzUsuńNo i super Ci to trenowanie wychodzi . Bransoletki bardzo fajne .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Super Ci to wychodzi;) A ja się chyba poddam... S przecież inne techniki ich tworzenia i tym się pocieszam;) Pozdrawiam Cię gorąco;)
OdpowiedzUsuńMajeczko zawsze lepiej późno niż wcale.Cieszę się ,że dołączyłaś do naszej ekipy uczacej się makramy.Pięknie Ci ta makrama wychodzi ,a że wciąga to sama się niebawem przekonasz.
OdpowiedzUsuńBuziaki :)
Piękne początki! Kolorki super, takie soczyste! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńFajne bransoletki , a ćwiczenie czyni mistrzem ,więc próbuj dalej :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia :)