Dzisiaj króciutko, ale chciałam Wam pokazać aniołka z jabłkami.
W najlepsze trwa sezon na te pyszne owoce, więc i mój aniołeczek pokusił się, żeby zebrać kilka.
Był zrobiony już dość dawno i z resztek masy solnej (widać moją niedoróbkę w postaci szramy na buzi), ale czekał na malowanie, bo przez defekt jakoś nie miałam serca, żeby się za niego wziąć. Ale się doczekał i... jest!
Zdjęcie powyżej jest bez lampy błyskowej, poniżej - z lampą i trochę jest różnica w kolorach.
Pozdrawiam
Super wyszło :) fajniutkie kolorki podoba mi się:)
OdpowiedzUsuńMajeczko aniołek cudny,ślicznie go ulepiłaś i buźkę wymalowałaś,ja bym tak pewnie nie umiała.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Bardzo fajny aniołek
OdpowiedzUsuńPięknie Ci wyszedł ten aniołek. A ta szrama nie rzuca się aż tak w oczy:) Mi przykuła uwagę jej żółta sukienka:) I ta słodka buźka.
OdpowiedzUsuńFajny aniołek, gdybyś nie napisała o tej szramie nawet bym nie zwróciła na nią uwagi bo słodkie oczka i śliczna sukienka skutecznie odwracają uwagę od tego małego defektu :). Taki aniołek z koszem jabłek byłby idealny dla mojej mamy która uwielbia jabłka i mogłaby je jeść kilogramami ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Świetny jest, podoba mi się jego sukienka :-)
OdpowiedzUsuńUroczy jest ten Twój aniołek:) Pięknie go ulepiłaś i dobrałaś świetne kolorki:)))
OdpowiedzUsuńAniołek bardzo na czasie "Jedz polskie jabłka";-)
OdpowiedzUsuńprzeuroczy aniołek :)
OdpowiedzUsuń